We Francji przeprowadzono sondę uliczną. Przypadkowi rozmówcy zadeklarowali dziennikarzowi, że są za przyjmowaniem uchodźców. Dodawali, że chętnie przyjmą kogoś pod swój dach.
Szybko okazało się, że te obietnice dalekie są od rzeczywistości. Pytani bez wahania odpowiadali tak, dopóki nie wydarzyło się coś, co nimi wstrząsnęło. W momencie, gdy padały entuzjastyczne słowa pojawiał się statysta przebrany za „uchodźcę„.
Wtedy dziennikarz mówił swoim rozmówcom, że mogą pomóc w praktyce, bo pojawiła się ku temu okazja. Niestety żaden z ankietowanych nie chciał się zgodzić i podawał liczne wymówki, dlaczego nie może przyjąć uchodźcy do siebie.
