15 lutego Williams przedstawił bolid na rok 2018.
Robert Kubica obecny na prezentacji zdobył olbrzymią uwagę dziennikarzy. Biorąc pod uwagę jego trudne doświadczenia i problemy zdrowotne, powrót do F1 jest niemalże cudem.
Williams ma obecnie zakontraktowanych dwu kierowców. Są to Lance Stroll i Siergiey Sirotkin. Kierowcy podstawowi do pomocy będą wykorzystywać kierowcę rezerwowego, jak też rozwojowego, jakim będzie Robert Kubica.
Formuła 1 jest bardzo drogim sportem. Stąd budżet każdego zespołu byłby w stanie pożreć każde możliwe pieniądze. Z racji tego, aby wielkie, bogate teamy nie dominowały całej stawki, wprowadzono ograniczenia testów na torach wyścigowych. Obecnie ogromną pomocą dla wielu drużyn jest symulator. Pozwala on poznać tory kierowcom, sam bolid, jego charakterystykę, bez konieczności wyjazdu na prawdziwy tor. Symulator będzie między innymi miejscem pracy Roberta Kubicy.
Z racji doświadczenia w sporcie, Robert Kubica będzie wielką pomocą w pracy nad bolidem. Warto wspomnieć, że każde auto prowadzi się inaczej. Rady, jakich będzie udział Robert, staną się cenną wskazówką podczas wprowadzania zmian w trakcie sezonu 2018.
Wielu obserwatorów i znawców tego sportu zaznacza, że Robert Kubica jest o krok od osiągnięcia celu, jakim jest pełen powrót do Formuły 1 – jako kierowca podstawowy. Williams Racing zdecydował się w sezonie 2018 na obu młodych kierowców. Są to Lance Stroll – 19 lat oraz Siergiej Sirotkin – 22 lat. Taki wybór podyktowany mógł być również tym, jak zasobnym portfelem dysponował sponsor Siergieya Sirotkina.
Lance Stroll również należy do bogatych. To syn miliardera, właściciela toru Circuit Mont-Tremblant.
Doświadczenie Roberta Kubicy będzie cennym nabytkiem dla całego zespołu.
Na temat wyzwań sezonu 2018 wypowiada się sam Robert Kubica:
Robert talks all things #FW41 😬 #WeAreRacing #F1 pic.twitter.com/gTXb4KwhbG
— WILLIAMS RACING (@WilliamsRacing) 15 lutego 2018
źródło: twitter.com
