Wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki był gościem w programie „Kawa na Ławę”. Skomentował burzę, która rozpętała się w Izraelu po słowach premiera Morawieckiego. Podkreślił, że wrażliwość Polaków powinna być rozumiana, ponieważ nasz naród był największą ofiarą II wojny światowej.
Zdaniem Jakiego na ten problem trzeba spojrzeć szerzej, tymczasem jesteśmy oceniani i postrzegani przez pryzmat zakłamania.
„Na problem trzeba spojrzeć szerzej. Mianowicie, pan poseł wspomniał, że powinniśmy zrozumieć wrażliwość innych narodów, że powinniśmy wykazać więcej empatii. W porządku, tylko problem polega na tym, że kto w takim razie zrozumie naszą wrażliwość? Wrażliwość Polaków, jednej z największych ofiar II wojny światowej. Problem jest głębszy i szerszy. Problem polega na tym, że do tej pory polityka III RP, polityka tzw. „polityka wstydu”, która polegała na tym, że Polacy za granicą budują swój wizerunek historyczny, mają się generalnie bić w swoje piersi. Jak mają coś pokazywać z własnej historii to Jedwabne, jak to Polacy byli tymi zbrodniarzami zabijającymi Żydów. A prawda jest niestety inna. I prawda jest taka, że bardzo żywe były w ’39 roku, później i nawet do dzisiaj są głosy różnych ludzi, którzy mówili, że Polska powinna iść na kolaboracje z Hitlerem, tak samo, jak Francja, bo wtedy dużo więcej by zyskała, bo Warszawa nie byłaby zburzona, bo tyle milionów ludzi by nie straciło życia.” – powiedział Patryk Jaki.
„Polacy uznali, że ważniejszy będzie honor, ważniejsze będą zasady, będziemy się bili, będziemy pomagali Żydom. Po to właśnie Pilecki dostał się do obozu koncentracyjnego, żeby wydobyć te informacje. Po to Karski jeździł po całym świecie i mówił: „pomóżcie nam ratować Żydów”. Polska jest dzisiaj takim ulubionym chłopcem do bicia, ulubionym chłopcem do kopania. I najwyższy czas powiedzieć temu dość”. – dodał wiceminister sprawiedliwości.
Pan Minister @PatrykJaki
Polska 🇵🇱💯❤
Brawo! Duma 😊 pic.twitter.com/AtqG6huGkH— Pani Renatka 🇵🇱 💯❤ (@nazimno_) 18 lutego 2018