Konstytucja biznesu to pakiet 5 ustaw, które mają diametralnie zmienić sytuację podatnika. Od tej pory drobny przedsiębiorca nie będzie traktowany jak potencjalny przestępca.
Nowe ustawy przewidują funkcjonowanie zasady, to co nie jest zabronione, jest dozwolone. Oznacza to możliwość pozytywnej interpretacji na korzyść przedsiębiorcy, jeżeli przepisy są niejasne. Konstytucja Biznesu została uchwalona w styczniu br. Obecnie nad poprawkami pracują senatorowie.
„Relacje przedsiębiorców z urzędami, prowadzenie działalności, oraz obowiązki związane z prowadzeniem działalności gospodarczej” – tak określił najważniejsze obszary Konstytucji Biznesu Grzegorz Czelej z senackiej Komisji Ustawodawczej.
Konstytucja Biznesu w zauważalnym stopniu powinna przełożyć się na wzrost przychodów z podatków.
„To powinno być widoczne już po 3-6 miesiącach od wejścia w życie nowych przepisów” – powiedział.
Głównym atutem Konstytucji Biznesu i rozwiązaniem, które pomoże setkom tysięcy obywateli, jest działalność nierejestrowa. Oznacza ona, że osoby, których miesięczne przychody nie przekroczą połowy płacy minimalnej, nie będą musiały płacić składek ZUS.
„W Polsce najliczniejszą grupą osób, które nie były dotąd w systemie ZUS, są osoby, które prowadziły tzw. drobną działalność gospodarczą, której nie rejestrowały, ponieważ nie były w stanie płacić nawet najmniejszego ZUS. Prawo przestanie traktować te setki tysięcy osób, jak przestępców” – wyjaśnił Czelej.