Władysław Kosiniak-Kamysz podczas swojego ostatniego wystąpienia dał się ponieść emocjom. Lider PSL poczuł się urażony decyzją jedynego posła ludowców z województwa podlaskiego. Mieczysław Baszko opuści bowiem PSL i dołączy do partii Gowina.
„Kto wybrał drogę na skróty, dla tego nie ma miejsca już dziś w Polskim Stronnictwie Ludowym i nigdy w przyszłości. Kto miał odwagę, dać się zhańbić, ten niech bez skargi piętno tej hańby na swym czole nosi. Jego sprawa! Moi drodzy, jak komuś…to fajnie powiedział Gieniu Kłopotek wczoraj – rozum odebrało i dał się złapać w sidła politycznych kłusowników idzie już samotną drogą, ale chce wam zakomunikować jedno i wszystkim tym kłusownikom politycznym. Nie udało wam się w dniu naszego święta, w dniu kiedy mamy konwencję samorządową, kiedy tu w Polsce lokalnej ściągnęło 2 tysiące ludowców z całego kraju. Nie udało wam się rozbić polskiego klubu Stronnictwa Ludowego” – dosadnie powiedział lider PSL.
A nic nie napiszę.
Posłuchajcie.⬇⬇⬇ pic.twitter.com/hmWxlu0vaj— BAT 💯 (@batmar14) 20 stycznia 2018
